Oszukiwał metodą „na blik” – i trafił do aresztu
2024-08-20
Policjanci ze śródmiejskiego komisariatu zatrzymali 31-latka, który wypłacał z bankomatów pieniądze przy pomocy kodów BLIK. Usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd uwzględnił wniosek Prokuratora Rejonowego Łódź – Śródmieście i aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
Oszustwa metodą „na BLIK”, mimo ostrzeżeń łódzkich policjantów, cały czas stanowią spory problem. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą z I Komisariatu Policji łódzkiej komendy dzięki wytężonej i wytrwałej pracy nad zebranymi przez siebie materiałami ustalili personalia podejrzewanego, który dokonywał wypłat z bankomatów przy ul. Piotrkowskiej, dzięki nielegalnie uzyskanym kodom BLIK.
8 sierpnia kryminalni ze śródmiejskiego komisariatu w trakcie obserwacji wytypowanego bankomatu zauważyli szukanego przez siebie mężczyznę, który nerwowo rozglądał się dookoła. Po podjęciu wypłaconych pieniędzy szybkim krokiem szedł w kierunku ul. Więckowskiego. Stróże prawa wydali mu polecenie zatrzymania się, lecz je zlekceważył i podjął ucieczkę. Na nic się zdała jego próba – po kilku metrach był już rękach mundurowych.
31-latek usłyszał zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie prowadzili śledczy z I Komisariatu Policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Śródmieście. Podejrzany został aresztowany na najbliższe 3 miesiące.
Policja przypomina: zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Skontaktujmy się telefonicznie lub osobiście ze znajomym i upewnijmy się, czy naprawdę potrzebuje naszej pomocy!
Próby wyłudzenia pieniędzy przez oszustów mogą być różne – m.in. na leki, że została zagubiona torebka lub portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, na jedzenie czy też trudna sytuacja finansowa. Przestępcy, podszywając się pod naszych znajomych, tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew.
Pamiętajmy również, aby nie klikać w nieznane linki, które przekierowują nas na strony wyglądające jak strony do logowania do bankowości elektronicznej, nikomu nie podawać naszych danych do logowania i sprawdzać SMS-y potwierdzające dokonane przez nas przelewy, a przede wszystkim ich kwoty – przypomina aspirant Kamila Sowińska z łódzkiej Policji.
Fot. Materiały Policji